koper włoski i szałwia
Koper włoski i szałwia to rośliny, które świetnie odnajdą się w naszej kuchni. Choć mogą nam się wydawać obce, to właśnie Święta są najlepszą okazją, by zaprosić do stołu nieznanych wędrowców. Podobnie jak bazylia, tymianek czy rozmaryn nasi bohaterowie pochodzą z południa Europy. Jeżeli się z nimi zaprzyjaźnimy, to nasiona kopru dodadzą słońca do bigosu, a zapach szałwii odświeży zapach odsmażanych pierogów.
Nasiona kopru włoskiego, zwanego fenkułem, możesz wykorzystać na dwa sposoby. Pierwszy jako przyprawę, a drugi jako napar. Zmiel je w moździerzu lub blenderze i dodaj do przyprawy piernikowej, grzańca lub zastąp nimi anyż. Choć nasiona mają lekko anyżkowy smak, to przeciwnicy tego smaku nie powinni rezygnować z kopru. Jest on podobny w smaku, ale nie tak wyczuwalny i silny.
Całe nasiona mogą zastąpić kminek, dlatego dorzucamy je do ciasta chlebowego, posypujemy nim kapustę czy dodajemy do sosu. Możemy też je zalać gorącą wodą i pić jako herbatę lub połączyć z suszem do kompotu, jeżeli chcemy otrzymać nieco wytrawniejszy napój.
W tych aromatycznych nasionach tkwi wiele dobra. Koper działa na cały układ pokarmowy. Żując nasiona, pozbywamy się przykrego zapachu z buzi który pojawia się po zjedzeniu np. czosnku. Spożywanie ich w formie naparów czy przyprawy, działa rozkurczowo na mięśnie gładkie, neutralizuje wzdęcia oraz pobudza trawienie. Dodatkowo zapobiega nadmiernej fermentacji w brzuchu i pomaga gdy odbija nam się po obiedzie.
Koper włoski to też mięsisty korzeń, który możemy spożywać na surowy i poddany obróbce termicznej. Surowy świetnie komponuje się z cytrusami, na które też jest sezon. Można zrobić sałatkę z fenkułu, roszponki i sosu na bazie octu balsamicznego i kiszonej cytryny z rozmarynem. Pieczony idealnie komponuje się z rybami, którym nadaje lekki i świeży smak i aromat.
Szałwia
Latem świeżą szałwię dostaniemy w pęczkach na targu, całą roślinę w doniczce czy ściętą prosto z ogródka. Jednak poza sezonem zadowalamy się suszonym zielem, którego łyżeczka zawsze będzie mocniejsza w smaku, niż łyżeczka świeżego. W przypadku szałwii ostrożnie dozujemy jej użycie, ponieważ jest to bardzo mocne zioło.
Gdy używasz oleju, masła lub innego tłuszczu, nie zapomnij o szałwii. Duża szczypta ziół dodana do rozgrzanego oleju pod pierogi czy masła do karpia zacznie wydzielać piękny zapach. Smak, którym przejdzie obrobione danie, będzie niebanalny i nada lekkości wszelkim daniom.
Macerat szałwiowy to prosta rzecz, którą można zrobić w domu. Trzy łyżeczki suszonej szałwii zalej 0,5 l oleju rzepakowego, dodaj malutki ząbek czosnku. Słoik z płynem odstaw do szafki na 1-2 tygodnie. Po tym czasie odcedź płyn i przechowuj w ciemnym miejscu. Możesz wykorzystać go do smażenia, ale także jako bazę do marynat czy sosów. Na zimno skomponuje się z sałatkami i świeżymi warzywami.
Szałwia podobnie do kopru ma działanie ułatwiające trawienie i wydzielanie soku żołądkowego. Jednak szałwia nie jest polecana kobietom w ciąży.